Uczestnicy najlepszych programów MBA toną w długach, aby zdobyć MBA -> Blog -> executivemba.pl - Strona główna

Archiwum

Uczestnicy najlepszych programów MBA toną w długach, aby zdobyć MBA

Uczestnicy najlepszych programów MBA toną w długach, aby zdobyć MBA

Dla ambitnych menedżerów, truizm, który był i jest niezmienny od pokoleń, prawdopodobnie polegał na tym, że nie ma szybszego sposobu na awansowanie w korporacji niż powrót do szkoły i zdobycie dobrego MBA. Ostatnimi czasy okazuje się, że dla wielu był to również najszybszy sposób na spiętrzenie długu.

Magazyn Bloomberg Businessweek przeprowadził ostatnio badanie na ponad 10 000 absolwentów MBA, którzy ukończyli studia w 2018 roku w 126 szkołach na całym świecie. Redaktorzy sugerują, że prawie połowa studentów w najlepszych szkołach biznesu pożycza co najmniej 100 000 USD na sfinansowanie studiów magisterskich w dziedzinie zarządzania przedsiębiorstwem w tym MBA.

Co najmniej 40% respondentów ankiety, którzy uzyskali tytuł MBA na takich uczelniach jak: Fuqua School of Business w Duke University, Tuck School of Business w Dartmouth College, Ross School of Business na Uniwersytecie Michigan, SC Johnson Graduate School of Management na Cornell University i Chicago Booth School of Business, wskazało w badaniu, że ich dług związany ze studiami osiągnął sześciocyfrową kwotę (to oznacza zadłużenie ponad 100 tys. dolarów amerykańskich).

Dodatkowo około jedna trzecia absolwentów MBA w dziewięciu najlepszych szkół biznesu przyznała, że pożyczyła co najmniej 100 000 dolarów na studia. Mówimy tutaj o takich uczelniach jak MIT Sloan School of Management, Wharton School - University of Pennsylvania, NYU Stern School of Business i Kellogg School of Management - Northwestern University.

Wyniki badania rzucają nowe światło na wielkość długu, który ambitni menedżerowie i przedsiębiorcy zaciągają, aby rozpocząć karierę z referencjami uczelni cenionych przez wiodące instytucje finansowe, firmy konsultingowe i korporacje w USA oraz na świecie. Studia MBA, długo uważane za jeden z najdroższych dyplomów, były zazwyczaj podejmowane przez menedżerów, ponieważ gwarantowały wyższe wynagrodzenia, a także szersze możliwości kariery. Opinie o studiach MBA i ich absolwentach na rynku powodowały, że było warto uzyskać tak drogi dyplom.

Czy nadal ukończenie dobrych studiów MBA gwarantuje wysokie wynagrodzenie? W 26 szkołach, w których co najmniej 20% respondentów zadeklarowało pożyczenie sześciocyfrowych kwot na sfinansowanie swoich MBA, mediana początkowej płacy (roczny przychód) wahała się od 80 000 do 140 000 USD (wg danych z rankingów najlepszych studiów MBA Bloomberg Businessweek).

Jak podkreślają absolwenci studiów MBA, zwrot z inwestycji w studia MBA nadal jest całkiem niezły. Mediana wynagrodzeń uzyskiwanych w pierwszej pracy po ukończeniu studiów MBA zwykle przekracza wysokość zaciągniętego długu na studia. A ponadto dobre studia MBA przyspieszają karierę o 10 lat, w związku z tym inwestując nie małe pieniądze w studia MBA można w ciągu roku czy dwóch przyspieszyć swoją karierę o kilka lat.  

Wyniki badań pokazują, że coraz więcej młodych menedżerów zadłuża się na studia po to, by przyspieszyć swoją karierę oraz uzyskać porządne stanowisko w wymarzonej pracy. W USA zadłużenie studentów wynikając z podjęcia studiów (nie tylko MBA) wzrosło w ostatnich latach ponad dwukrotnie, osiągają kwotę 1,6 bln USD, wynika z danych Rezerwy Federalnej.

Jednakże nie wszyscy studenci najlepszych programów MBA są aż tak zadłużeni. Jak wynika z analizy danych ankietowych w 126 szkołach, w których studenci odpowiedzieli na ankietę Bloomberg Businessweek, około jedna piąta (18%) zgłosiła pożyczanie sześciocyfrowych kwot na finansowanie swoich MBA. Około 17% stwierdziło, że pożyczało od 50 000 do 100 000 USD, podczas gdy 22% deklarowało zadłużenie poniżej 50 000 USD. Około 44% respondentów stwierdziło, że ukończyło studia MBA bez konieczności pożyczania pieniędzy.

Ponadto wyniki badania wskazują, że w ostatnim czasie uczestnicy amerykańskich studiów MBA, które są w większości programami dwuletnimi, zwykle zapożyczają się bardziej niż ich rówieśnicy ze szkół spoza USA, gdzie studenci zazwyczaj kończą studia szybciej.

Dobrą wiadomością jest fakt, że szkoły zauważają tą sytuację i zwiększają pule środków dostępnych na stypendia dla najlepszych kandydatów i studentów.

Wzrost zadłużenia studentów może niekorzystnie wpływać na rozwój gospodarki, gdyż zwiększenie zadłużenia konsumentów (w tym wypadku młodych i ambitnych ludzi) wpływa negatywnie na ich decyzje inwestycyjne w zakresie zakupu domów i mieszkań co, przynajmniej w gospodarce USA, stanowi istotny czynnik wzrostu zamożności.

Reasumując, sytuacja nie wygląda najlepiej. Ambitni menadżerowie z jednej strony zadłużają się coraz bardziej, by zdobyć dyplom MBA i przyspieszyć swoją karierę, co powoduje, że ograniczają swoje przyszłe możliwości inwestycji we własne domy a co za tym idzie rozwój gospodarki. Z drugiej zaś strony praca po studiach MBA nie jest już tak intratna jak kiedyś i czas na spłacenie długów zaciągniętych na studia MBA wydłuża się. Dzisiaj studia MBA nie gwarantują już pewności zdobycia dobrze płatnej pracy, co wydłuża okres zwrotu z inwestycji we własną wiedzę.

Żródło: Bloomberg Businessweek 


: 26 lipca 2019 | : O studiach MBA